Zdjęcia

piątek, 15 stycznia 2016

Ten wpis powinien być zatytułowany "Oda do pnia" bo będzie o orłowskim pniu. Za każdym razem gdy pojawiam się na zdjęcia pod gdyńskim klifem ten pień leży w innym miejscu. Widać, że jakiś czas rzeźbiła go woda, potem jako już leżący na brzegu rzeźbili go ludzie scyzorykami. No i przetaczali z miejsca na miejsce. Gdy jestem w pobliżu tego pnia łapczywie patrzę jak z niego korzystać, bo jest piękny. Boję się tylko, że kiedyś go nie zastanę tam, gdzie się go spodziewam bo ktoś wpadnie na pomysł by go spalić w jednym z plażowych letnich ognisk. Póki co będę go jednak wypatrywać i korzystać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz