A oto moje trzy ulubione zdjęcia sympatycznej i uśmiechniętej Helenki z sesji fotograficznej dla MiniModels. Przekładaliśmy te zdjęcia i przekładaliśmy z różnych powodów ale w końcu się udało. I bardzo się cieszę, bo dobrze wyszły. Pozdrawiam
środa, 10 sierpnia 2016
wtorek, 9 sierpnia 2016
poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Ten chłopczyk o cudnych loczkach to Leon, któremu wykonałam portfolio dla MiniModels. Wbrew zapowiedziom rodziców, że jak się rozkręci to będzie źle – było całkiem dobrze. Z czasem Leon rozkręcił się, ale do końca czuł respekt przed fotografem (czyli mną) i miejscem (czyli studiem foto) co dobrze wróży jego przyszłej karierze małego modela.
niedziela, 7 sierpnia 2016
sobota, 6 sierpnia 2016
piątek, 5 sierpnia 2016
czwartek, 4 sierpnia 2016
To już ostatnia moja tegoroczna sesja komunijna. Tym razem bohaterką była Nadia, a ceremonia przyjęcia Pierwszej Komunii Św. odbyła się w kameralnym gronie kilku dzieci w sopockiej parafii. Kilka zdjęć rodzinnych na sopockim molo, kilka zdjęć reportażowych w kościele oraz kilka ujęć plenerowych. Całość umieszczona w pięknym fotoalbumie trafi do Nadii już za dwa dni, by odświeżyć jej wspomnienia sprzed dwóch miesięcy.
środa, 3 sierpnia 2016
wtorek, 2 sierpnia 2016
Zdjęcia Mikołaja dla Agencji MiniModels to nie była najłatwiejsza sesja zdjęciowa w moim życiu, bo Mikołaj jest na etapie poznawania świata i eksplorował moje studio, chcąc się zaprzyjaźnić z każdą zabawką. Ale ostatecznie udało się :) Wszyscy przeżyli, a zdjęcia tego małego modela pojawią się niedługo na stronie Agencji.
poniedziałek, 1 sierpnia 2016
Pytacie się mnie jakie stosuję narzędzia do obróbki zdjęć. Moim głównym narzędziem jest Lighroom. Spędzam sporo czasu przy postprodukcji, nie dlatego, że kadry jakie otrzymuję z aparatu są całkowicie złe, lecz bardziej dlatego, że wolę trochę inne zdjęcia i chcę nadać im ostateczny „mój” charakter. Przede wszystkim wolę format bardziej kwadratowy, stąd swoim klientom oferuję odbitki w formacie 13×18, a to wymaga indywidualnego wykadrowania każdego zdjęcia. Lubię też winietę i stosuję często przyciemnienie przy zdjęciach plenerowych, choć zdarza mi się winieta jasna przy zdjęciach studyjnych. Wszystko zależy od brzegów kadru, a służy temu, by skierować wzrok widza na osobę pozującą. Poniższy przykład zdjęcia plenerowego to kadrowanie, korekta balansu bieli, lekka korekta ekspozycji, rozjaśnienie cieni, wycięcie przeszkadzającego detalu z tła oraz dodanie winiety.
Subskrybuj:
Posty (Atom)