Rodzinna sesja w październiku przypadała na niepewną jesienną pogodę. Umówiliśmy się więc na sesję studyjną, tym bardziej, że argumentem dodatkowym było małe dziecko. Sesja studyjna i plenerowa chociaż pod wieloma względami bardzo się różnią to obie stanowią doskonałą pamiątkę i zapis chwil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz