Fotograficzne świętowanie Międzynarodowego Dnia Rodzin już za nami. Na zorganizowane przeze mnie "Zdjęcie Rodzinne z Gdynią w tle" odbywające się na plaży tuż obok Cudawianków zapisało się 11 rodzin. Choć dwie rodziny nie dotarły to na miejscu znalazły się dwie inne chętne.
Jak było ?
Silny wiatr, zmienna pogoda: raz pełne zachmurzenie, kilka kropel deszczu, za chwilę znów palące słońce. Na plaży chciałam postawić wielki rodzinny fotel, aby zdjęcia wyglądały bardziej abstrakcyjnie ale z przyczyn niezależnych fotela nie dostałam, było więc solidne, wzorzyste i wygodne krzesło.
Tak jak różna była pogoda w tym dniu tak różne prośby rodzin co do zdjęcia: niektórzy woleli większe zbliżenie, inni mniejsze, tak by było widać "Gdynię w tle". Większość siedziała posłusznie i statycznie na krześle, inni woleli ujęcia bardziej spontaniczne.
Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że ostatecznie każdy otrzyma ode mnie pamiątkę z tego dnia w postaci zdjęcia takiego, na jakie czekał.
Bardzo wszystkim dziękuję za udział i zapraszam na kolejne wydarzenia.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
sobota, 21 czerwca 2014
piątek, 20 czerwca 2014
Już jutro zdjęcie rodzinne dla osób chętnych na Plaży w Gdyni. Mimo małych problemów wszystko mam już na to wydarzenie gotowe. Mam nadzieję, że rodziny, które się zgłosiły odnajdą mnie w tłumie świętujących początek lata na gdyńskich Cudawiankach. Dobrze by też było gdyby pogoda sprzyjała. Niedługo się już przekonamy jak wydarzenie dokonamy :)
wtorek, 17 czerwca 2014
Ich wielki dzień już po za nimi, czyli Monika i Borys są już razem. Gratuluję Młodej Parze ! Kilka niespodzianek sprawiło, że ten dzień zostanie przez Młodych zapamiętany jako naprawdę szczególny. Po pierwsze udana ceremonia w kościele Św, Katarzyny w Gdańsku, w którym normalnie nie odbywają się śluby. Mszę celebrował i ślubu Młodym udzielał ksiądz pochodzący z rodziny, który przybył specjalnie dla nich z daleka. Składaniu życzeń wtórował gdański karylion. Pogoda się nie popisała, chociaż też tworzyła i dopełniła ten dzień. Pozostaje się pocieszać tym, że podobno śluby w deszczu to małżeństwa udane. Było też kilka miłych osobistych akcentów podczas imprezy weselnej, a nieco wcześniej kłopoty z akumulatorem :) To wszystko widziane moim okiem fotografa; czego jeszcze doświadczyli Młodzi to już wiedzą tylko oni sami.
piątek, 13 czerwca 2014
Jutro czeka mnie ważne fotografowanie. Każde jest oczywiście ważne ale nie codzień zostaje się poproszonym o uczestniczenie w wielkim i osobistym wydarzeniu jakim jest ślub. Bardzo się cieszę, że będę mogła towarzyszyć Monice i Borysowi w ich wielkim dniu od przygotowań, aż po tort weselny i ostatniego gościa. Ślub i wesele odbędzie się w Gdańsku. Ciekawa jestem rezultatu, ciekawa jestem pogody, ciekawa jestem też współpracy z asystenką, która będzie trzymać dla mnie światło. Za 14 godzin machina ruszy do przodu. Sprzęt spakowany, baterie naładowane. Aż nie chce mi się już dłużej czekać !
Subskrybuj:
Posty (Atom)